Jakoś na dniach wrzucę kolejne zdjęcia bransoletek :)
Moja mała manufaktura rozwija się w hiper szybkim tempie :)
Aż oczy cieszy :)
Dzisiaj jednak chce wam się pochwalić rzeczą którą upolowałam na
Jarmarku Dominikańskim
Wśród kiczu, który jest wszechobecny i ciągłą powtarzalnością biżuterii wytwarzanej przez " małe chińskie rączki" znalazłam stoisko hand-made, które zachwyca ceramicznymi formami.
Kolory jakie oferują są cudowne, każda rzecz wykończona z pasją, właśnie tego brakowało mi na jarmarku. Znalazłam też przepięknie wykonany szal filcowy
jednak zdjęcia nie udało mi się zrobić :(
A więc przedstawiam wam moja cudowną broszkę w kształcie kota :)
Świetnie pasuje do ubrań w kolorze słomkowych, których mam sporą kolekcję :)
Poza tym moi kochani trzeba wspierać innych artystów ;)
Róbmy sami, ale też pamiętajmy o innych.
Zamieszczam też zdjęcia Pana, którego na pewno znacie :)
Zaraz obok było stoisko Pana Cejrowskiego, jednak jego hasło " Boso przez świat" nie znalazło odzwierciedlenia, był w butach :P
Pozdrawiam serdecznie ze słonecznego Sopotu :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz